wprawdzie by
-
Kłopoty z przyimkami 1.06.20161.06.2016Korektorka konsekwentnie zamienia konstrukcje typu przy użyciu na z użyciem, przy wykorzystaniu na z wykorzystaniem. Proszę o wyjaśnienie, co jest nie tak z tym przy.
Poza tym zamiast w konkurencyjnych cenach chce, by było: po konkurencyjnych cenach – tu akurat wspiera ją słownik poprawnej polszczyzny, ale mi ta konstrukcja wydaje się jakby przestarzała.
-
motto22.11.201222.11.2012Czy pisząc list gratulacyjny i opatrując go mottem (cytatem), należy postawić na końcu kropkę. Np. „Śpieszmy się kochać ludzi…” czy „Śpieszmy się…”.
Bardzo proszę o wyjaśnienie i z góry dziękuję. -
Netmedia21.03.201121.03.2011Odpowiadam za komunikację w Netmedia SA. I spotykam się z wątpliwościami, jak powinna być odmieniana nazwa spółki. Ścierają się dwie koncepcje: Netmedii / Netmediów. Czy powinno się traktować Netmedia jako nazwę własną i odmieniać: prezes Netmedii, pracuję w Netmedii? Jeśli odmieniamy nazwę własną spółki jak słowo media (traktujemy netmedia jako branżę mediów sieciowych), to czy prezes spółki jest prezesem całej branży? Czy pracownik netmediów to pracownik branży czy spółki?
-
Praca godna czy godziwa?12.03.200812.03.2008Angielski termin decent work został stworzony przez Międzynarodową Organizację Pracy (program „Godna praca’’). Ciekawe rozważania nad jego tłumaczeniem można znaleźć na stronie: http://www.unic.un.org.pl/nhdr/nhdr2004/roz01.pdf, gdzie czytamy, że praca może być godziwa lub godna, w zależności od interpretacji znaczenia. Czy z językowego punktu widzenia któryś z tych przymiotników jest zdecydowanie błędny w odniesieniu do pracy?
-
super28.09.201228.09.2012Niedawno w Poradni pojawiła się opinia, że obowiązuje łączna pisownia przedrostka super niezależnie od znaczenia (superczłowiek 'superman' i 'świetny gość', supersamochód 'wyścigówka' i 'fajna bryka', superlaska 'szprycha' i 'git dziewucha'). Sam jestem zwolennikiem różnicowania pisowni, tak jak w przypadku płyty długogrającej. I w USJP takie zróżnicowanie nastąpiło, właśnie w haśle super (choć akurat słowo okazja chyba go nie wymaga…). Czy mogę prosić o skomentowanie tej rozbieżności?
-
tomat czy tomata?26.09.200626.09.2006To, w czym były skumbrie (Gałczyński), to tomat czy tomata? Dotąd trafiłem na dwa sprzeczne tropy: po rosyjsku томат to przecier pomidorowy (w Internecie można też znaleźć wyrażenie „Скумбрия в томате’’), ale… w Skrzydlatych słowach Markiewicza i Romanowskiego cytat został w indeksie umieszczony pod słowem tomata, co mogłoby sugerować jakieś dawne zapożyczenie ze zmianą rodzaju (coś jak фисташка / fistaszek). Może dobre są oba warianty? Proszę o pomoc w ustaleniu mianownika.
-
transakcentacja i akanie5.06.20065.06.2006Co dzieje się, kiedy zderzają się dwa zjawiska: akcent meliczny i akanie? Na przykład w słowie rozchodzi normalnie akcentujemy drugą sylabę, ale w kolędzie („głos się rozchoDZI’’) – trzecią. Gdyby w języku polskim było akanie, miałbym gotową odpowiedź ;-)
Możliwe więc, że ze względów rytmicznych Rosjanin zaakcentuje mołoko nie na trzecią, lecz na inną sylabę. Co wtedy jest ważniejsze – rzeczywiste akcentowanie, czy „pamiętanie’’, które o wymawia się jak a? -
yorkshirski albo jorkszyrski
7.05.20217.05.2021Jak utwórzyć (a raczej: zapisać) przymiotnik od nazwy Yorkshire?
Jorkszirski? Yorkshirski? Yorkshire'irski?
Z paryskimi pozdrowieniami
D.
-
żyrau24.01.200724.01.2007Jak powinno się wymawiać słowo żyrau i czy odmienia się ono podobnie jak np. nazwisko Turnau? W dawnej wersji internetowej Encyklopedii PWN pod hasłem żyrau można było odnaleźć odmianę żyrauowie, co sugerowało odmienność, jednak teraz wyraz ten skrócono do ż., co może sugerować, że jest on nieodmienny.
Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam. -
aspekt czasowników14.10.200214.10.2002Szanowni Państwo,
Zawsze sądziłem, że aspekt jest cechą czasownika, a nie kwestią jego odmiany (podobnie jak rzeczownik „ma rodzaj”, a nie „odmienia się przez rodzaj”), i że owszem, czasowniki łączą się w pary aspektowe, ale nie oznacza to, że każdy swoją parę mieć musi. Tymczasem moje dziecko oznajmiło mi właśnie – tak uczone w szkole – że to jest „odmiana przez aspekt”. Nie wierzyłem, sprawdziłem, rzeczywiście ma w zeszycie napisane: „Czasowniki odmieniają się przez aspekt”.
Dla mnie różnica jest zasadnicza. Według mojego dotychczasowego rozeznania wziąć i brać to były dwa czasowniki, wprawdzie skojarzone w parę, ale osobne. Jeśli natomiast miałaby to być odmiana, to byłby to jeden i ten sam wyraz (tyle że właśnie odmieniany). Tylko która forma będzie wtedy podstawową – wziąć będzie brać odmienionym przez aspekt, czy też brać będzie odmienionym przez aspekt wziąć?
Poza tym jeśli to jest rzeczywiście odmiana, to wynikałoby z tego, że każdy czasownik (poza ewentualnymi wyjątkami) da się odmienić. Tu lista wyjątków byłaby chyba nazbyt długa, bo jak „odmienić” przez aspekt czasowniki: zobaczyć, dojrzeć, powłóczyć, siedzieć, mianować, wisieć, ciąć, rwać, drzeć, gadać, utkać (np. gobelin), pognać (dokądś), strzyc, biec, prać, ciec, płukać, razić, spacerować, bawić się, kołowacieć, kochać, lubić, szanować, podkochiwać się…
Proszę o pomoc, bo dziecko zadaje mi coraz trudniejsze pytania, a ja nie wiem, jak odpowiedzieć. Szukałem trochę po książkach (np. w Praktycznym słowniku poprawnej polszczyzny nie tylko dla młodzieży, str. 406) i raczej przyznałbym rację sobie, a nie nauczycielce, niemniej wolałbym zweryfikować swoją interpretację u źródła, zanim zacznę przestawiać dziecko, bo może to ja coś wiem nie tak, jak trzeba.
Serdecznie dziękuję.